Batu Caves czyli według wszelkich przewodników must see. Dla mnie zdecydowanie nie warte zobaczenia. Smród i miejscowi polujący na turystów w krótkich spodenkach, którzy są łatwym łupem szybkiego zarobku. Znajdz turystę w krótkich spodenkach, powiedz mu że wchodząc do świątyni musi przykryć nogi, zarób na tym 3 ryngity. Fakt, co 10 turysta ma przykryte nogi, fakt numer 2 nigdy wcześniej nie trzeba było tego robić. Ci co byli tu rok lub dwa lata wczesniej potwierdzą. W dodatku żaden przewodnik nie wspomina nawet o zakrywaniu nóg. W pełni szanuje inne religie i w życiu bym nie weszła w krótkich spodenkach do meczetu, jednakże moim zdaniem jest to kolejny przejaw komercjalizacji i wykorzystania turystów bo Hindusi mają jednak inne podejście do miejsc kultu niż muzułmanie. Jeśli się mylę, proszę o oficjalną informacje a nie miejscowych atakujacych z nienacka.
Ups, strasznie krytyczny post wyszedł.
P.S. na zdjęciu małpy, w tym jedna która porwała dziecku paczkę chipsów po czym weszła z nią na drzewo i zaczęła jeść jak gdyby nic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz